Pomorskie legendy |
Legendy - właściwie bajki wyjaśniające pewne nieoczekiwane zjawiska , lub dziwne twory natury .Jest w nich coś takiego , że chętniej się je czyta , łatwiej zapadają w pamięć , niż suchy tekst opisujący dane miejsce...Trochę mistycyzmu,jakieś ludzkie losy związane z daną okolicą - i już lepiej nam się czyta i zapamiętuje dane miejsca i związane z nim opowiadania , czy legendy.
Każdy z nas z pewnością zna legendę o wawelskim smoku , o warszawskim bazyliszku , o krakowskim hejnale...Poznajmy więc jeszcze kilka naszych lokalnych , pomorskich legend związanych z morzem , plażą, statkami i morskimi rabusiami - piratami. "Jako że krzywda nie została naprawiona, a klątwa cofnięta, co roku morze szalejąc w sztormowe dni kąsa falami wysoki brzeg, coraz bardziej zbliżając się do posiadłości Olbrachta zwanego Trzęsaczem. I tak będzie do dnia, kiedy wypełni się klątwa, do dnia , w którym wszystkie dawne posiadłości Trzęsacza pochłonie morze! " Czytaj całą legendę "Odtąd bezpiecznie żyło się mieszkańcom Rowów, wioski, której bronił jednoręki, jednooki, jednozębny były pirat Johanson. " Czytaj całą legendę |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|